Obóz ze świętymi – lipcowy survival IDK 21-31 lipca. Dzień piąty
27 lipca, 2024
To już piąty dzień naszego karmelitańskiego survivalu, dzień nauki bardzo praktycznych umiejętności ale zanim to nastąpiło zaraz po śniadaniu wyruszyliśmy śladami wędrówki z prof. Tryjanowskim, tym razem jednak nie obserwować ptaki, a wykorzystać pewien element występując, że w opowieści profesora o winie i ptakach – resweratrol („boską cząstkę”), 3,5 i 4-trihydroksystilben, „związku z grupy fitoaleksyn, czyli substancji organicznych wytwarzanych przez rośliny w odpowiedzi na atak patogenów lub uraz mechaniczny”. Okazuje się, że jest on obecny nie tylko w winie ale i liściach winorośli. To one były celem naszej wyprawy. Zdziczałe krzaki winnego krzewu w opuszczonym ogrodzie, gdzie już nawet nie znaleźliśmy śladu domostw, tylko winorośl i grusze przy drodze. Dzięki temu udało nam się jednak pozyskać cenne liście, z krzewów oplatających drzewka czarnego bzu, przewróconych pod ciężarem zielonego gąszczu.
I właśnie w tym momencie nastąpiły survivalowe odkrycia. Gdy wyciągając z gąszczu liści olbrzymi pęd bez liści i owoców, czy ukryte w gąszczu grona owoców; odkrywaliśmy w nich ewangeliczny przykład o bezowocnym krzewie. Zamieszczony na żywo na obozowym portalu film z pozyskiwania winorośli został skomentowany „jak pięknie i romantycznie”, nic bardziej mylnego, nic w tej pracy nie było romantycznego, „trudna i mozolna”. Nie wspominając już o transporcie do obozu czy suszeniu…
A późnym popołudniem udaliśmy się nad stawy, by spróbować sztuki łowienia ryb. Nasz międzynarodowy mistrz przygotował dla nad cały sprzęt oraz przynęty, dzieląc się swą wiedzą i doświadczeniem. Ryby karpiowate tym razem nic jednak z tego sobie nie robiły, co rusz wyskakując nad wodę, by zobaczyć czy wciąż jeszcze jesteśmy. „Nic nie złowiliśmy”, doświadczyliśmy jednak życzliwości naszego nauczyciela, który jako podziękowanie poprosił tylko o mszę świętą.
…