IDK – świadectwo
5 września, 2024
Przyszłam do Instytutu po wiedzę, a ubogacona zostałam relacjami i przyjaźnią z ludźmi i Bogiem
Do Instytutu IDK zaprosił mnie o. Antoni w 2018 roku. Chętnie uczestniczyłam w czwartkowych spotkanych IDK. Cenie sobie wiedzę i kunszt jej przekazywania. Słuchałam z zaciekawieniem i nabierałam pokoju i uspokojenia, co było dla mnie ważne w tamtym okresie mojego życia.
Poznawałam bliżej świętych Karmelu: Teresę od Jezusa, Jana od Krzyża, Teresę od Dzieciątka Jezus, św. Teresę Benedyktę od Krzyża i wiele inspirujących wykładów o sztuce, literaturze o Ewangelii. Trudno tu wszystko szczegółowo wymienić. To co pamiętam i zrobiło na mnie wielkie wrażenia, to Mała droga do świętości Teresy, która pokazuje, że w drobnych rzeczach jest utkana świętość. Ta wiedza bardzo mocno wpłynęła na moje myślenie o codzienności i o tym jak można żyć świadomie, pełniej w wolności dbając o siebie i o innych.
Święci Karmelu, zaczęli być towarzyszami w moim domu, książki, firmy, modlitwy, a Teresa z Avila jeździ ze mną na wakacje, św. Teresa Benedykta od Krzyża jest moją towarzyszką dnia codziennego, a Mała Tereska jest moim natchnieniem do zmiany w codzienności. Z jej zycia i doświadczenia czerpię, że to co drobne, kruche można ofiarować Bogu i przemieniać swe serce – poszerzać i otwierać na Miłość.
Ukończyłam trzy lata Instytutu ale wydawało mi się, że ten czas tak szybko minął i postanowiłam jeszcze kontynuować naukę. Był czas pandemii, a Instytut w trybie wykładów i nagrań trwał w swych założeniach i to dawało mi nadzieję. Instytut się zmieniał, rozwijał, wzbogacał ofertę w warsztaty, wyjazdy, poszerzał się o inne spotkania, inne osoby. Powstała Szkoła Otwartych Oczu, spotkania grupy Modlitwy Kontemplacyjnej, gdzie chętnie w tych spotkanych uczestniczę. Pojawiły się nowe tematy wspólnych wyjazdów i czwartkowych spotkań. To co usłyszałam na wykładach i doświadczyłam nadal się we mnie porusza jest żywe i są nowe pragnienia, marzenia i świeżość w myśleniu i działaniu.
W tym roku 2024, choć już jestem sympatykiem Instytutu, pojechałam do Hiszpanii aby choć trochę zobaczyć jakimi drogami chadzała Św. Teresa od Jezusa. Wędrując ulicami Malagi, Sevilli, Grenady, trafiałam w miejsca gdzie do dziś są klasztory ufundowane i założone przez św. Teresę. To co było odległe stało się bliższe sercu, a historie życia świetnych stały się dla mnie jak historia życia bliskiej osoby.
Dziś mogę powiedzieć, że wiele się działo, we mnie i przyszły zmiany, wiedza i miejsce na bezcenne relacje, znajomości i przyjaźnie. To co mnie zachwyciło, że osoby uczestniczące w IDK zostają po ukończeniu cyklu trzyletnich wykładów i trwają jako osoby – przyjaciele Instytutu i dla siebie nawzajem. We mnie jest wielka radość i wdzięczność za to miejsce i ojca Antoniego, który jak sam o sobie kiedyś powiedział „…jest ogrodnikiem z północnego ogrodu, który przycina sykomory”.
Marzena; uczestnik IDK, wykładowca na Politechnice Wrocławskiej, psychoterapeutka, członek i wieloletni wiceprezes Towarzystwa im. Edyty Stein we Wrocławiu.