Ja również po raz pierwszy uczestniczyłam w warsztatach IDK. Nie znałam wcześniej nikogo, więc jechałam trochę w ciemno  Od jakiegoś czasu zaczęły mi doskwierać pewne kwestie zdrowotne, częściowo związane z układem pokarmowym, a do tego dochodziło poczucie braku sił, przemęczenie itd.

Jednego wieczoru, podczas modlitwy, powiedziałam Panu Bogu, że jest mi z tym ciężko, że nie wiem, co robić. Chwilę później – albo następnego dnia – koleżanka przesłała mi informację o tych warsztatach, bo zobaczyła ją na jakiejś grupie. Od razu wiedziałam, że chcę jechać, więc się zapisałam

Były drobne trudy, ale cieszę się, że mimo wszystko mogłam wziąć udział w warsztatach, dowiedzieć się wielu praktycznych rzeczy i poczuć jeszcze większą inspirację do wprowadzania dobrych nawyków żywieniowych.

Dziękuję wszystkim, którzy włożyli trud w organizację warsztatów – za dzielenie się wiedzą i doświadczeniem pani Monice, ojcu Antoniemu za opiekę duchową i wprowadzenia do modlitwy. Pomyślałam sobie, że to małe zamieszanie wokół tego, jaki tekst nieszporów ma być np. w sobotę, może nie było przypadkowe. Zwróciłam uwagę, że w tych, które mieliśmy, był Psalm 147, a tam wers:

„Wzgórza trawą pokrywa
i ziołami, które służą ludziom.”

A na warsztatach rzeczywiście było trochę o ziołach – były też ziołowe herbaty, za które również dziękuję

Dziś już zaopatrzyłam się w mąkę orkiszową itp.

Wszystkim życzę doświadczania w sobie tchnienia Bożego, siły życiowej – viriditas – przez bliską relację z Bogiem i korzystanie z tego wszystkiego, czym nas w swojej dobroci obdarował